Oficjalnie na Facebooku i szczerze na Twitterze, czyli „Witaj szkoło!”
Im bliżej rozpoczęcia roku szkolnego, z tym większym nasileniem przybywało wzmianek o szkole w mediach społecznościowych. Sprawdziliśmy, że w ostatnim tygodniu w publicznych postach na Facebooku i Twitterze pojawiło się ich aż 4,5 tysiąca, z czego prawie połowa – w pierwszy dzień nowego roku szkolnego. Jak widać, emocje sięgnęły zenitu dopiero w dniu konfrontacji ze szkolną rzeczywistością.
Przeanalizowaliśmy również jaki był kontekst tych wypowiedzi, a także jakie emocje pojawiały się we wpisach Internautów?
Na Facebooku najczęściej materiały publikowały profile szkół, które dzieliły się ofertą edukacyjną, harmonogramami zajęć, zapowiadały nadchodzące wydarzenia czy też chwaliły się sukcesami swoich uczniów.
Na Twitterze natomiast użytkownicy bardzo często pisali o szkole w kontekście powrotu na zajęcia, o przygotowaniach, logistyce związanej z dojazdem do szkoły, itp. Najczęściej były to luźne uwagi, w których dzielono się opiniami na temat swoich szkół, a także emocjami związanymi z powrotem do nich. Najczęściej widoczne były jednak zniechęcenie oraz żal, że wakacje już dobiegają końca. Pojawiały się nawet instruktaże, jak przetrwać szkołę!
Podczas gdy szkoły na Facebooku chwaliły się osiągnięciami uczniów i zapowiadały nowości edukacyjne, użytkownicy Twittera niekoniecznie spieszyli się na zajęcia, a o rozpoczęciu roku szkolnego nie chcieli nawet myśleć:
Wpisy z markami w tle i jak z tego skorzystać?
Netflix to nie jedyna marka pojawiająca się we wpisach uczniów. Młodzi Internauci w swoich publikacjach odnosili się także do konkretnych marek, m.in. Vans oraz Marvel (tu w kontekście obuwia szkolnego). Wspominali o swoich nawykach żywieniowych podczas roku szkolnego, nie wymieniając konkretnych marek, ale wskazując na rodzaje produktów spożywczych, np. owsianka, czy ulubione owoce, które jedzą w szkole. Takie informacje są cenne szczególnie dla działów PR i marketingu konkretnych marek i producentów, gdyż pozwalają poznać potrzeby młodych osób w wieku szkolnym, a dzięki temu skuteczniej budować przekazy promocyjne i reklamowe.
Dlatego warto rozważyć poprowadzenie monitoringu mediów szerzej, niż jedynie koncentrując się na sprawdzaniu opinii na temat swojej marki w internecie. W zależności od rodzaju prowadzonego biznesu możecie do monitoringu mediów społecznościowych włączyć różnorodne frazy związane ze szkołą i trybem życia uczniów, tak aby dowiedzieć się jak najwięcej o waszych obecnych i przyszłych klientach. Prowadzisz kawiarenkę z bubble wafle? Sprawdzi się u ciebie monitoring zapytań typu „gdzie po szkole?”, „co zjeść?” „mam ochotę na” aby namierzyć użytkowników, których można zaprosić na smacznego gofra właśnie do was.
Zajmujesz się promocją kina, biblioteki a może warsztatów tanecznych? Ustaw monitoring na frazy związane z nudą lub brakiem pomysłu: „nudzi mi się”, „co robić po szkole” itp. i zachęcaj do skorzystania właśnie z twojej oferty!
Zakres haseł i prowadzonego nasłuchu sieci zależy od tego, czego chcecie się konkretnie dowiedzieć, w jakiej branży działacie, czy chcecie przyjrzeć się tylko swojej marce, czy warto sprawdzić jak sobie radzi na tym polu wasza konkurencja.
Oczywiście o trudnych i traumatycznych wydarzeniach najłatwiej mówić na wesoło. Internet oczywiście odpowiada na tę potrzebę, a niezastąpione memy wyśmienicie spełniają swoją funkcję psychologiczną – obracając trudne tematy w żart… 😉
Trzymamy kciuki za wszystkich uczniów, ale… także nauczycieli… Rozumiemy, że po długiej przerwie od zajęć, ciężko wrócić do szkolnych murów. Ale pamiętajcie: już za 288 dni znów będą wakacje!
Tutaj możecie sprawdzić, co do sekundy, ile jeszcze zostało czasu do upragnionego końca roku szkolnego.