Dane liczbowe w public relations i nie tylko – czy warto z nich korzystać?
Liczby przyciągają uwagę i pozwalają uwiarygodnić każdy przekaz. W dzisiejszym świecie zbieranie danych odbywa się na niewyobrażalną kiedykolwiek wcześniej skalę. Dysponowanie wiedzą na temat oczekiwań docelowej grupy odbiorców udostępnianych przez nas treści pozwala dopasować charakter kierowanych do nich komunikatów. Wiele osób przywiązuje dużą wagę do danych pochodzących ze zdywersyfikowanych źródeł. Aby pozyskać dane liczbowe przydatne w działaniach PR, skorzystaj z narzędzi do monitorowania mediów.
W tekście przeczytasz o tym jak:
– pozyskać dane, które będzie można następnie wykorzystać w PR
– znaleźć ciekawą informację w morzu danych
– przedstawić liczby aby zainteresować dziennikarzy
– korzystać z analityki danych w PR
Dane liczbowe na wyciągnięcie ręki
Google Analytics, wewnętrzne statystyki dotyczące kanałów na Facebooku czy Twitterze, to źródła podstawowych i niezbędnych administratorom danych. Nie powinniśmy jednak zapominać, o internautach, którzy nie gromadzą się wokół prowadzonych przez nas kanałów. O markach, produktach i usługach świadczonych przez daną firmę rozmawia się także na stronach jej konkurencji, na forach, w artykułach na temat branży i na portalach.
Nie wszystkie wpisy oznaczone są hashtagiem pozwalającym na dotarcie do wpisu z poziomu wyszukiwarki. Niezastąpionym narzędziem do zdobywania wiedzy o klientach – tych obecnych i potencjalnych – o ich potrzebach, uwagach, opiniach są narzędzia do monitoringu internetu i mediów społecznościowych.
Nawet jeśli daleko Ci do tego, aby móc dopisać sobie data scientist obok nazwiska, aby skutecznie analizować wizerunek marki. Sprawdzanie efektów prowadzonych akcji z zakresu komunikacji, badanie zasięgów kampanii nie muszą stanowić trudności. Podobnie ocena wydźwięku wzmianek, odkrywanie najbardziej wpływowych uczestników dyskusji. Dzięki monitoringowi internetu i monitoringowi mediów społecznościowych praca każdej osoby zajmującej się public relations lub marketingiem staje się prostsza.
Źródła danych
Dzięki internetowi i digitalizacji różnych zasobów mamy niesamowicie szerokie pole do wykorzystania na rzecz wzbogacenia contentu konkretnymi liczbami lub odwrotnie – budowania historii w oparciu o dane. Ogólnodostępne badania opinii, statystyki GUS, przekrojowe badania naukowe, czy globalne bazy danych stanowią cenne źródło pozyskiwania danych. I chociaż czasem ich interfejsy wyglądają niezbyt atrakcyjnie to korzystaniu z nich może towarzyszyć pewność, że są rzetelne i można się na nie w bezpieczny sposób powoływać w tworzonych tekstach.
Wybieraj dane liczbowe, które mają znaczenie
Jeszcze kilka lat temu problemem był brak dostatecznej ilości danych. Teraz często cierpimy z powodu ich nadmiaru. Chyba każdego początkującego analityka korci, żeby pochwalić się wszystkimi możliwymi wynikami. Ale podstawowym sposobem unikania chaosu jest klarowna selekcja wyników. Dla przykładu, w przypadku badania efektów relacji z mediami, pierwszym sitem będzie monitoring mediów. Ogólne wzmianki o firmie zostaną oddzielone tam od publikacji zainicjowanych przez PR.
Unikaj niesprawdzonych źródeł informacji, nawet jeśli są wyjątkowo atrakcyjne i nie skupiaj się na liczbach za wszelką cenę. Już jedna merytoryczna publikacja w branżowym medium może mieć duży wpływ na budowę wizerunku organizacji. Często większy niż kilkadziesiąt lub kilkaset materiałów z przypadkowych portali internetowych.
Przy raportowaniu efektów PR trzymajmy się wyłącznie pokazania danych z perspektywy stopnia osiągnięcia naszego celu komunikacyjnego lub biznesowego. Nawet jeśli mielibyśmy zaprezentować tylko 3 slajdy. A poboczne interesujące wnioski zostawmy do dalszej wewnętrznej analizy.
Wykorzystywanie danych
Dane są wdzięcznym przedmiotem do inspirowania tematów, a także do ilustrowania skomplikowanych zagadnień, ugruntowania ważnych tez statystycznie. Rzetelny insight oparty na danych uwiarygodnia nasz przekaz. Ciekawe poznawczo jest pokazanie zmian w czasie, lub w przestrzeni, wszelkie porównania stanowią interesujące tło, bazę do „dalszego ciągu” opowiadanej historii. Mogą być punktem wyjścia do analizy, gdy wyeksponujemy te najbardziej wyróżniające się, widoczne prawidłowości w celu potwierdzenia tezy.
Jeszcze lepszy efekt daje skupienie się na tym, co nie jest widoczne na pierwszy rzut oka. Wszelkie nieoczywistości są dobrym elementem do rozpoczęcia dyskusji. A żeby dane, statystyki, wnioski, analizy nie nudziły i były łatwe do zinterpretowania, z pomocą przychodzą np. programy do tworzenia infografik. Ogólnie rzecz biorąc, są one proste w obsłudze. Dzięki ich intuicyjności, można je skutecznie wykorzystywać nie posiadając nawet specjalistycznej wiedzy z zakresu analizy i wizualizacji danych.
Big data? Nie zawsze konieczne
Wykorzystanie analityki big data nie jest konieczne w każdym projekcie. Czasami zamiast koncentrować się na dużych liczbach, lepiej sięgnąć po dane o charakterze jakościowym, które wzbudzą większe zainteresowanie odbiorców. Nie mniej jednak, od momentu zapoznawania się z charakterystyką grupy docelowej, przez poznawanie tajników tematyki, po uwiarygodnianie tez i szukania najbardziej efektywnych sposobów dotarcia do odbiorców – wszędzie potrzebujemy oparcia w statystykach, aby nie działać po omacku. A samo badanie efektów PR oparte na danych liczbowych – to temat na zupełnie inną, odrębną dyskusję.