Gaz łupkowy: dużo się mówi, mało dyskutuje

Gaz łupkowy – szansa dla Polski na duże pieniądze i bezpieczeństwo energetyczne czy raczej prosta droga do nieodwracalnego zniszczenia środowiska? Niewiele jest tematów, przy których internauci są tak wstrzemięźliwi jak w wypadku łupków. Z analizy opinii w mediach społecznościowych wywnioskować można, że przeciętnemu internaucie często brakuje wiedzy merytorycznej, a jeśli chce zabrać głos mimo wszystko – chwyta się klucza politycznego. Internauci w związku z gazem łupkowym wolą zadawać pytania i zgłaszać wątpliwości, niż publikować swoje opinie. Przeanalizowaliśmy to.

Łupki są tematem popularnym w mediach – według analizy Instytutu Monitorowania Mediów od 1 maja 2011 roku do 17 maja 2012 roku napisano o nich ponad 55 tys. razy w internecie oraz 5,7 tys. w prasie. Wśród publikacji w portalach internetowych dominują artykuły informacyjne. Natomiast komentarze czy burzliwe dyskusje na forach zdarzają się rzadko.

Pierwszych 17 dni maja 2012 przyniosło ponad 2,1 tys. publikacji na temat gazu łupkowego. W porównaniu do poprzednich miesięcy to mimo wszystko słaby wynik, biorąc pod uwagę, że miało w tym czasie miejsce kilka medialnych zdarzeń związanych z łupkami – zauważa Nina Olszewska z Instytutu Monitorowania Mediów i dodaje:  Wizyta premiera Donalda Tuska w Kanadzie wiązała się z łupkami bezpośrednio – poinformowało o niej prawie 290 publikacji, w tym 12 prasowych. Niektórzy blogerzy zwrócili jednak większą uwagę na protest kanadyjskiej Polonii i wątek telewizji Trwam niż na sprawę łupków. Drugim istotnym zdarzeniem była konferencja ShaleScience, która odbyła się 16-17 maja. Analiza mediów przeprowadzona 17 maja wykazała zaledwie kilkanaście publikacji internetowych na ten temat.

Łupki: bardzo medialny temat
O łupkach pisze się dużo – w analizowanym okresie najmniej publikacji w ujęciu miesięcznym pojawiło się w sierpniu 2011 roku, a i tak oznaczało to ponad 200 tekstów prasowych i więcej niż 2 tys. materiałów internetowych. Najwięcej o gazie łupkowym – chronologicznie – pisano we wrześniu 2011 roku oraz styczniu i marcu 2012 roku.

Prawie 7,4 tys. publikacji na temat gazu łupkowego – 6,8 tys. internetowych oraz prawie 600 prasowych – pojawiło się we wrześniu 2011 roku. Na popularność tego tematu złożyło się Forum Ekonomiczne w Krynicy, Forum Gospodarcze „Energia i środowisko”, ale też – przede wszystkim – wybory parlamentarne. Łupki i korzyści z nimi związane okazały się ważnym elementem programów wyborczych.


Styczeń 2012 roku zaowocował prawie 6 tys. publikacji na temat gazu łupkowego, w tym prawie 560 ukazało się w prasie, a ok. 5,4 tys. w internecie. Najczęściej o łupkach pisano w kontekście porządkowania przepisów prawnych dotyczących ich wydobycia i eksploatacji. Słowo „koncesja” w tym kontekście pojawiło się w ponad 200 razy, nie zawsze informacyjnie: „Po to wymyślono koncesje aby zarobić przy korupcji!” – tak jeden z internautów skomentował publikację na temat zatrzymań dokonanych przez ABW w Ministerstwie Środowiska, w związku z korupcją przy udzielaniu koncesji na wydobycie gazu łupkowego. Sporo miejsca media poświeciły w tym czasie także sprawie Bułgarii, która zrezygnowała z poparcia dla eksploatacji łupków.

W marcu 2012 roku napisano o gazie łupkowym niemal 6,4 tys. razy, w tym w prasie ponad 600 razy i ok. 58 tys. razy w internecie. Sporo publikacji dotyczyło otwarcia wiertni w Szymkowie, medialnym wątkiem okazał się też raport Państwowego Instytutu Geologicznego, z którego wynika, że Polska nie ma aż tak dużych zasobów łupków, jak wynikało z pierwszych optymistycznych szacunków.

O randze tematu świadczy nie tylko duża liczba artykułów, ale też fakt, że najczęściej o gazie łupkowym w analizowany okresie pisały: Rzeczpospolita B (320 materiałów), Dziennik Gazeta Prawna (247) i Puls Biznesu (209), czyli tytuły będące najbardziej opiniotwórczymi mediami w Polsce.

„Blisko 70 proc. Polaków jest przekonanych, że proces wydobycia gazu z łupków jest bezpieczny dla otoczenia, a 97 proc. wiąże z gazem łupkowym duże nadzieje na powstanie nowych miejsc pracy” – wyniki badań przeprowadzonych przez SMG/KRC na zlecenie PKN Orlen opublikowane zostały w internecie ponad 80 razy.  Jednocześnie w analizowanym okresie ponad 1,7 tys. razy napisano o protestach przeciwników łupków – choć zaznaczyć należy, że dotyczyło to głównie Francji.

Wiedza o łupkach, żarty o łupkach, więcej pytań niż opinii

W dyskusjach internautów zauważyć można kilka wątków dotyczących łupków – przede wszystkim wpływ ich eksploatacji na środowisko, ale też aspekt polityczny. Interesująco łupki zagościły w wypowiedziach niezwiązanych z tematem – na jednym z for dla wielbicieli zwierząt pojawił się post na temat owczarków, które rozkopują ogród – internautka zasugerowała, że szukają gazu łupkowego. Na innym forum, dla odmiany – motoryzacyjnym – opublikowana została prośba o poradę przy wyborze samochodu. Forumowicz zaznaczył, że „koszty nie grają roli, jestem łupkowym potentatem”.
W komentarzach do publikacji na temat łupków można znaleźć opinie, że wszystko, co się dzieje w sprawie gazu łupkowego, to kolejny dowód na to, że polskim rządem sterują Rosjanie lub – dla odmiany – że rząd PO jest wasalem Zachodu. Jednocześnie wielu internautów widzi w łupkach szansę na niezależność energetyczną Polski. Sporo wątpliwości dotyczy ekologicznego aspektu łupków. „Byłem przeciw, bo zachód też już blokuje. Oczekuje się wypracowania nowego systemu wydobycia, bez pompowania chemii w ziemię, czyli wody gruntowe. Zatruć Polskę łatwo, ale systemu jeszcze nie ma by wody gruntowe oczyścić po tej wielkiej wandalicznej eksploatacji” – napisał jeden z internautów, ale częste są też opinie zupełnie odmienne: „Część ludzi (z jak z najbardziej szlachetnych pobudek zresztą) protestuje przeciw wszystkiemu, co sie wydaje nieekologiczne, bez rozeznania tematu.( dam przykład choćby gazu łupkowego, o którego sposobie wydobywania protestujący na ogól nie maja pojęcia, jak i o tym, że jest to zdecydowanie mniej inwazyjny sposób pozyskiwania energii niż większość innych – a wszyscy – także protestujący chcą mieć samochody, komputery, ciepło , światło itd.) Powtarzam – brakuje dobrze wykształconych, odpowiedzialnych i wiarygodnych ekologów. A ze problem ekologii jest super ważny chyba nikogo nie trzeba przekonywać”.
Najczęstsze jednak jest chyba wzajemne zarzucanie sobie niewiedzy, bez względu na to, czy dotyczy to poparcia czy sprzeciwu wobec łupków: „Niektórym dyletantom gaz łupkowy wydaje się panaceum na wszystko. Tymczasem koszty wydobycia są wysokie, zniszczenia środowiska duże a opłacalność długoterminowo trudna do określenia. Ale skoro uważasz że to takie wspaniałe przedsięwzięcie to życzę ci takiej kopalni łupków w sąsiedztwie, może wtedy rozum ci wróci”. Wiele publikacji w mediach społecznościowych to pytania i wątpliwości związane z łupkami, a nie opinie.

Instytut Monitorowania Mediów wyraża zgodę na publikację raportu, wyników badań i dołączonych do nich materiałów graficznych pod warunkiem podania źródła („Instytut Monitorowania Mediów” lub „Kompas Social Media”) w artykule oraz oznaczenia źródła przy każdej grafice.

O analizie
:
Analizę wykonano na podstawie 60 757 materiałów internetowych i prasowych dostarczonych przez Instytut Monitorowania Mediów zawierających słowo „gaz łupkowy”. Raport obejmuje okres od 1 maja 2011 roku do 17 maja 2012 roku.

+-
+-
+-
+-

Platforma

Serwis umożliwia przeglądanie i analizę publikacji, które ukazały się w internecie oraz social mediach, prasie, telewizji i radiu. Wynik monitoringu prezentowany jest w intuicyjnej aplikacji, której funkcjonalności skracają czas potrzebny na przeanalizowanie przekazów. Z wykorzystaniem tego narzędzia samodzielnie stworzysz także biuletyny, raporty statystyczne lub wyeksportujesz zestawienia materiałów w wybranych formatach. Sprawdź jak to działa – już dzisiaj zamów bezpłatny test!

Moduł analityczny

Moduł analityczny przedstawia wyniki monitoringu wszystkich mediów w formie interaktywnych wykresów i tabel. Ułatwia wyszukiwanie najbardziej nośnych tematów oraz insightów. W aplikacji zbadasz również efekty komunikacji wybranej marki na tle konkurencji. Wszystkie wykresy i tabele możesz pobierać w kilku formatach, a dane źródłowe eksportować do arkusza xls. Zamów bezpłatny test dowolnego monitoringu mediów i sprawdź możliwości modułu analitycznego!

AMI

Aplikacja AMI udostępnia wynik monitoringu portali i social mediów. Nieograniczona liczba słów kluczowych oraz możliwość samodzielnego tworzenia reguł monitoringu zapewniają odsianie informacji nie związanych z tematem oraz internetowego spamu. Aktualizacja wyników następuje w czasie rzeczywistym, co jest kluczowe w prowadzeniu social listening, ale też w pracy z hejtem i sytuacjami kryzysowymi. Korzystając z AMI otrzymujesz także dostęp do archiwum www od 2007 roku oraz pełną analitykę wyników w module analitycznym. Sprawdź już teraz wszystkie możliwości AMI w bezpłatnym teście!

MediaContact

Baza dziennikarzy MediaContact to aplikacja dla osób prowadzących relacje z mediami. Na podstawie bieżącego monitoringu mediów baza jest stale aktualizowana i uzupełniana o nowe kontakty. To gwarantuje, że wysłana informacja trafi do dziennikarzy aktywnie publikujących artykuły na wybrane tematy. Częścią bazy MediaContact jest Biuro prasowe umożliwiające tworzenie i zarządzanie wysyłką informacji prasowych, a także ich publikację na stronie www. Biuro jest bezpłatne dla wszystkich użytkowników bazy MediaContact. Sprawdź jak to działa w bezpłatnym teście!

Biuro Prasowe

Baza dziennikarzy MediaContact jest przeznaczona dla wszystkich osób prowadzących relacje z mediami. Dane w bazie są codziennie aktualizowane i uzupełniane o nowe kontakty na podstawie monitoringu mediów. To gwarantuje, że wysłana informacja trafi do dziennikarzy aktywnie publikujących artykuły na wybrane tematy. Częścią bazy MediaContact jest Biuro prasowe umożliwiające tworzenie i zarządzanie wysyłką informacji prasowych, a także ich publikację na stronie www. Biuro jest bezpłatne dla wszystkich użytkowników bazy MediaContact. Sprawdź jak to działa w bezpłatnym teście!

Admonit

Admonit to narzędzie do analizy i raportowania wydatków reklamowych w telewizji, radiu i prasie. Jeśli chcesz: przeanalizować wydatki reklamowe firmy/marki oraz jej konkurencji, zweryfikować wykorzystanie w danej branży/firmie poszczególnych kanałów komunikacji, a także w łatwy sposób monitorować rynek reklamy i pojawiające się tam nowe kampanie – bezpłatnie przetestuj Admonit już dzisiaj!

Maksymalny rozmiar pliku: 500kB Dopuszczalne formaty: png, jpg