IMM: Gimnazja przed komisją egzekucyjną. Reforma szkolnictwa w oczach internautów.

Likwidacja gimnazjów jest na razie w fazie zapowiedzi, a już wywołuje dużo kontrowersji. Zwolennicy reformy najczęściej powtarzają argument o negatywnych doświadczeniach, zarówno ze strony uczniów, jak i nauczycieli. W swoich ocenach internauci bywają bezlitośni dla obecnego systemu nauczania: „Gimnazja to był beznadziejny pomysł od początku, zwykła wylęgarnia, baranów, leni i patologii. Wiele krajów Europy chwaliło nasz system 8+4 i co zrobiono? Wprowadzili gimnazja rozwalając system nauczania i zrobił się syf tak jak wszędzie. Nie wiem w ogóle, po co to było zmieniane kompletnie pozbawiony wyobraźni ruch ze strony rządu”. Kolejnym powodem za wygaszeniem jest krytyczne podejście do nauczania 7-latków i 14-latków w jednej szkole. „Był to dla mnie najgorszy okres w życiu. Nigdy więcej. Gimnazjum to stężenie ludzi w głupim wieku. Cieszę się że partia której nie popieram (ze względu na religijne zapędy) chce coś dobrego zrobić.” Jednak temat likwidacji, czy też „wygaszania” gimnazjów jest bardziej złożony.

 

Zajęcia grupowe na Facebooku

Jak wynika z automatycznego monitoringu internetu ami najwięcej informacji na temat proponowanych zmian pojawiło się na Facebooku (prawie 2,5 tys. wzmianek). To właśnie tutaj powstały dwa wydarzenia skupiające grupy o wyraźnie ukierunkowanych poglądach względem reformy. Wystarczyło kilka dni, aby wydarzenie „NIE dla likwidacji gimnazjów” zdobyło ponad 40 tys. obserwujących, a swój udział zadeklarowało 24 tys. osób. Organizator akcji – licealista z Gdańska podkreśla, że likwidacja gimnazjów nie zniweluje problemów wychowawczych i edukacyjnych uczniów w wieku gimnazjalnym. „Zanim rozpocznie się jakiekolwiek zmiany, powinna odbyć się długa, konstruktywna debata publiczna na ten temat. Obecnie jej brakuje. Mało kto mówi, jakie byłyby negatywne skutki likwidacji gimnazjów” – możemy przeczytać w opisie wydarzenia. Przeciwnicy utrzymania obecnego systemu edukacji bardzo szybko odpowiedzieli na wydarzenie na Facebooku organizując własne „TAK dla likwidacji gimnazjów”. Pomysł stopniowego wygaszania gimnazjów połączony ze zmianą charakteru polskiej szkoły i przywrócenia wysokich standardów nauczania poparło 20 tys. osób, samo wydarzenie obserwuje 39 tys.

Instytut badań rynkowych i społecznych (IBRiS) zbadał, jak Polacy oceniają projekt wygaszania gimnazjów. Aż 68% Polaków opowiedziało się za likwidacją i powrotem do systemu 8-letniej szkoły podstawowej. Najwięcej przeciwników obecnego systemu jest w grupach wiekowych 35-44 i 45-56, a najmniej w grupie wiekowej 18-24, czyli w najbardziej aktywnej grupie wiekowej użytkowników Facebooka. Jest to jednocześnie grupa osób, która jest zdecydowanie najbliżej czasów edukacji gimnazjalnej. Zgodnie z danymi IMM internauci nie są jednogłośni w ocenie, czy są za, czy przeciw reformie. Tylko 20% wszystkich wzmianek stanowią wypowiedzi jednoznacznie ukierunkowane, z czego dwa razy więcej internautów popiera likwidację gimnazjów. Większość wzmianek stanowią dyskusje na temat przyszłości edukacji w Polsce, co świadczy o bardzo dojrzałym podejściu internautów do zaproponowanej zmiany.

Bo w moim gimnazjum…

Poza generalnym sprzeciwem internautów: „Gimnazja nigdy nie powiny powstac!!!
Najgorsze co sie stalo w szkolnictwie!!”, „Gimnazja są jak bezdomne zwierzęta- nikomu nie potrzebne !!!!!!!!!!!!!111!1!!”, pojawia się także po prostu brak chęci do nauki:  „ja chce likwidacji gimnazjow bo w moim gimnazjum jest taka pani od polskiego ktorej nie lubie i robi nam w poniedzialek kartkówe a ja nie chce jej pisac bo znowu jedyne dostane prosze zlikwidujcie gimnazja”, ale także i merytoryczne argumenty. Internauci zauważają, że wprowadzenie nowego systemu edukacji w 1999 roku kosztowało samorządy miliardy złotych, w trakcie reformy wybudowano nowe szkoły, wyremontowano stare oraz utworzono nowe stanowiska pracy. „Nowy system edukacji wprowadzili dla kasy. Organizacja tego dużo kosztowała to i dużo można było przyciąć i dodatkowo powstały nowe kierownicze stanowiska przy organizacji nowego systemu.” – komentuje jeden z użytkowników strony wykop.pl. Natomiast użytkownicy Twitttera zauważyli również problem związany z programem nauczania, a dokładnie z jego powtarzalnością: „@alekwisnia Przerabianie trzy razy tego samego materiału z kilku przedmiotów było spoko, czepiasz się. 😉 #ironiamocno” czy „Nie ma podstaw do likwidacji gimnazjum. A nauka historii chociażby? Może wiedziałabym więcej o historii XX w.? #gimnazjum”.

Dyskusję na temat reformy edukacji możemy uznać za rozpoczętą. Jak wynika z analizy IMM, najwięcej wzmianek na temat likwidacji gimnazjów pojawiło się 5 listopada (ponad 1300). Argumenty za i przeciw będą przez cały czas obecne w debacie publicznej, warto jednak poczekać na oficjalne stanowisko nowej Minister Edukacji Narodowej w rządzie PiS. IMM będzie monitorował wzmagającą się dyskusję z nadzieją, że nie sprawdzi się czarny scenariusz jednego z użytkowników Twitttera: „Poranek, z trudem wstaję i zbieram@myśli. Z wysiłkiem otwieram lodówkę. A tam… jogurty z serami kłócą się o sens istnienia #gimnazjum”.

 

Autor artykułu: Monika Tomsia – Specjalista ds. PR i Małgorzata Kilian – Asystent PR