Media tradycyjne i społecznościowe – integracja?

Media tradycyjne integrują swoją codzienną działalność z mediami społecznościowymi. Coraz częściej redakcje angażują czytelników, słuchaczy czy widzów w tworzenie tekstów, audycji, programów. Do tej pory odbiorcy brali aktywny udział w życiu mediów za pośrednictwem konkursów telefonicznych, smsowych, sond, rozmów z prowadzącymi na antenie, dostarczania dziennikarzom informacji poprzez rozmowy telefoniczne, maile, osobiste rozmowy.

Dzięki nowym technologiom zwiększyła się możliwość nawiązania kontaktu dziennikarza z czytelnikiem. Redaktorzy piszą blogi, aktywnie korzystają z serwisów społecznościowych. Redakcje zakładają konta w portalach społecznościowych, za pośrednictwem których rozmawiają ze swoimi czytelnikami.

Za sprawą internetowej rewolucji również zwykli obywatele mogą odegrać ważna rolę w relacjonowaniu wydarzeń. Różne media integrują swoje wysiłki, by jak najlepiej informować czytelnika o tym, co dzieje się na świecie i wykorzystują do tego również odbiorców. Przykłady?

Dwa tygodnie temu, podczas ślubu księcia Williama i Kate Middleton korzystając z tagów #RoyalSuccess, #RoyalMess i #CNNTV, telewidzowie kanałów CNN i ABC News i zarazem użytkownicy Twittera mogli na żywo komentować to, co działo się podczas londyńskich uroczystości. Co więcej, jak pisze na blogu pracownica Twittera – kirsten, pojawia się co raz więcej możliwości integrowania Twittera z transmisjami wydarzeń na żywo: tweetowanie na żywo (live tweeting), umieszczanie hashtagów na ekranie (on-screen hashtags), wizualizacji liczby widzów na żywo (real-time visualizations of audience attention) i nowej funkcji eventów 360 na żywo (new 360-degree live events). Informacje o przebiegu transmisji ślubu można znaleźć także na blogu Twitter Media.

Również Google odnotował zwiększone zainteresowanie królewskim ślubem. Na blogu Google Polska pojawiły się statystyki  wyszukiwarki Google dla frazy „ślub Williama”. Uroczystość można było również oglądać na żywo na specjalnie przygotowanym do tego celu kanale YouTube: www.youtube.com/theroyalchannel. Na kanale można było również złożyć życzenia parze młodej w umieszczonej tam księdze gości. Podobnie było w przypadku beatyfikacji Papieża Jana Pawła II. Na blogu Google Polska pojawiła się informacja o kanale, na którym można było oglądać transmisję wydarzenia na żywo: http://www.youtube.com/johnpaul2. Na tym samym kanale została również umieszczona relacja z tego wydarzenia.

Kolejnym przypadkiem ingerencji – tym razem słuchacza – w treści programów, są dwie stacje z Los Angeles KHIJ-FM i KVBE-FM, które postanowiły umożliwić słuchaczom głosowanie za pomocą serwisów społecznościowych na to, która piosenka pojawi się jako następna na antenie – pisze David Zax na stronie FastCompany.

W ostatnim czasie można zaobserwować więcej podobnych działań w polskich mediach, skutecznie jednak, przynajmniej w przypadku mediów publicznych, ograniczanych przez KRRiT. Ale ile mediów jednocześnie jesteśmy w stanie oglądać? Jak bardzo mamy podzielną uwagę?

Źródła:
Ch. A Royal Reason for Twitter and TV, media.twitter.com, 03.05.2011
@kirsten, Watching Together: Twitter and TV , blog.twitter.com, 04.05.2011
P. Zalewski, Królewski ślub na YouTube, googlepolska.blogspot.com, 27.04.2011
P. Zalewski, Beatyfikacja Jana Pawła II na żywo na YouTube, googlepolska.blogspot.com, 29.04.2011
D. Zax, The Crowd Is The DJ, fastcompany.com, 05.05.2011
www.youtube.com/theroyalchannel
http://www.youtube.com/johnpaul2