Smoleńsk: coraz częściej zamach, coraz rzadziej katastrofa
Instytut Monitorowania mediów zbadał popularność haseł związanych z katastrofą smoleńską na przestrzeni ostatnich trzech lat – od 10 kwietnia 2010 do 10 kwietnia 2013 roku. Częstotliwość pojawiania się wypowiedzi na temat Smoleńska w internecie porównano dodatkowo z wynikami raportu „Najbardziej opiniotwórcze media w Polsce” – liczbą cytowań informacji na temat katastrofy w mediach. Wyniki analizy są zaskakujące.
Sprawa trotylu ważna dla mediów, nie dla odbiorców
Analiza cytowań świadczy o zainteresowaniu mediów danym zagadnieniem – im częściej pożyczają one od siebie i publikują informację w danej sprawie, tym większe jest zainteresowanie czytelników i tak kręci się medialno-czytelnicza spirala.
Dość oczywiste wydaje się rosnące zainteresowań i mediów, i internautów tematem Smoleńska w kwietniu każdego zbadanego roku. Interesujące jest za to ogólnie malejące zainteresowanie internautów, którego nie przełamała nawet afera trotylowa, która miała miejsce w listopadzie 2012 roku. Z badania wynika, że sprawa trotylu dotyczyła znacznie bardziej mediów niż ich odbiorców.
Coraz częściej ZAMACH
Analiza przekazów internetowych wskazuje na malejącą z roku na rok popularność fraz: „katastrofa smoleńska”, „tragedia smoleńska” i „błąd pilota”. W tym samym czasie rośnie liczba wzmianek na temat „kłamstwa smoleńskiego” i „zamachu smoleńskiego”.
Instytut Monitorowania Mediów wyraża zgodę na publikację raportu, wyników badań i dołączonych do nich materiałów graficznych pod warunkiem podania źródła ("Instytut Monitorowania Mediów” lub „Kompas Social Media”) w artykule oraz oznaczenia źródła przy każdej grafice.
Autor:
Nina Olszewska, starsza specjalistka analiz przekazów mediowych IMM.
O raporcie:
Analizę wykonano na podstawie ponad 936 326 materiałów internetowych dostarczonych przez Instytut Monitorowania Mediów, w których pojawiły się hasła związane z katastrofą smoleńską. Raport obejmuje materiały od 10 kwietnia 2010 do 28 lutego 2013 r.