Komentarz do raportu IMM „Jeszcze tylko wyślę snapa i możemy iść” – jak Snapchat przekonuje do siebie kolejnych użytkowników?

W świecie dzisiejszych mediów informacja jest towarem, siłą, ale też współczesnym językiem. Trudno przykuć uwagę widza na 5 pierwszych sekund, nawet wielkie sieciowe agencje toczą o nią o walkę w preerolach. Zderzeni z taką masą do przyswojenia, zmieniliśmy swój sposób konsumpcji mediów.

Natychmiast odrzucamy to, co nie jest dla nas interesujące. Popadliśmy jednak w pewien paradoks. Dlaczego? Bo piękno to okrutna Pani. Lubiliśmy to, co ładne, wpadając w pułapkę sztucznego kontentu wokół nas. Ogródek social media jest jednak miejscem, gdzie mamy czas i możliwość bycia sobą, codziennie mając na to 24 H

Wszyscy jesteśmy podłączeni do wielkiej sieci i dzięki Snapchatowi chcemy i możemy podglądać wzajemnie nasze prawdziwe życie. Bez wielokrotnej edycji i kolejnej ściemy budującej digitalowe alter ego. Nie powiem Wam jak to robić, jedyne co ważne, to aby pamiętać o pewnej maksymie -„Follow the Right Person.”

Dziś świat młodych konsumentów mediów nie potrzebuje już telewizji, teledysków czy kolejnego reality show. Dziś potrzebujemy SOCIAL SHOW. Czy to rewolucja? Nie. To Ewolucja wynikająca ze zmian, które zachodzą zarówno w technologii, jak i w sposobie myślenia.  W dużej mierze to dzięki Snapchatowi już nie musimy zastanawiać się, jak przenieść online do offline’u i odwrotnie – to dzieje się samo. Ludzie prowadzą ze sobą dialog, poprzez prosty edytorial video, mogąc uprawiać masowy storytelling! Przy czym Snapchat nie nakazuje  żadnej konkretnej formy przykazywania informacji, a jedynie daje okazję do podzielenia się nią. Bo to użytkownik jest filtrem tej aplikacji!

Evan Spiegel pytany o ‘core’ swojego dzieła odpowiedział, że  jest nią TWOJA własna historia! Dziś mało kto wyznaje zasadę Richarda NIXONA „don’t fucking record”. Dziś stoimy tylko przed jednym krokiem w postaci „push the buton”.  Pamiętajmy, że tak zwany DIGITAL nie jest narzędziem, ale środowiskiem, w którym żyjemy. Bądźmy tam prawdziwi i bądźmy tam sobą, social media są dla ludzi o i ludziach, nie o czyimś big idea