Świąteczny doradca z Facebooka
Nie masz pomysłu na świąteczny prezent dla najbliższych? Nic nie szkodzi. Firmy prześcigają się w sposobach docierania z przekazem marketingowym do odbiorców. Już nie tylko odpowiednio udekorowana witryna sklepowa, zapach choinki i świeżo upieczonych pierniczków unoszący się w powietrzu czy atrakcyjne ceny, reklamy, zniżki i promocje oraz atakujące nas zewsząd komunikaty przyczynią się do podjęcia przez nas decyzji o zakupie właśnie tego a nie innego prezentu.
Książki, kosmetyki oraz gotówka – to prezenty, które Polacy najchętniej otrzymaliby na święta, wynika z raportu przygotowanego przez firmę Deloitte. To zaskakujące deklaracje, biorąc pod uwagę rezultaty badania czytelnictwa przeprowadzonego na początku tego roku przez Bibliotekę Narodową – „(…)aż 56 proc. Polaków nie zagląda do żadnych książek, nawet kucharskich czy słowników. 46 proc. nie czyta choćby krótszych tekstów, artykułów lub opowiadań”.
Sprzedawcy książek i biżuterii w różny sposób zachęcają klientów do dokonania zakupu. Na Facebooku możemy natknąć się na nowe aplikacje, dzięki którym wybierzemy sobie prezent i poinformujemy facebookowych znajomych, że właśnie na ten podarek czekamy. Z kolei administratorzy stron księgarń i wydawnictw polecą nam nowości rynkowe. Na Facebooku dowiemy się także do kiedy i w jaki sposób możemy zamówić prezenty, żeby dotarły jeszcze przed świętami. Sprzedawcy prześcigają się w pomysłach, oferując karty rabatowe i upominkowe, rabaty, dodając upominki do zamówień i proponując udogodnienia takie, jak darmowa przesyłka.
Uwagę klientów na Facebooku mają przyciągnąć również konkursy, pytania o ulubione świąteczne zwyczaje i piosenki, prezentacje ciekawych świątecznych stroików, choinek, życzeń, kartek pocztowych czy przepisów kulinarnych.
Czy rzeczywiście podczas robienia świątecznych zakupów konsumenci biorą pod uwagę opinie opublikowane w mediach społecznościowych?
Z badań Deloitte’a wynika, że połowa badanych, wybierając prezent, będzie się kierowała opiniami użytkowników serwisów społecznościowych, a 62 proc. respondentów weźmie pod uwagę opinie z forów i blogów. Połowa ankietowanych Polaków wyszukuje w serwisach społecznościowych informacji o markach, rzadziej natomiast dostawcą danych na ten temat są sami producenci poszczególnych marek.
W 2009 roku firma Nielsen przeprowadziła badanie na temat zaufania, którym konsumenci darzą różne sposoby przekazu reklamowego. Formą, której ankietowani ufali w pełni lub w pewnym stopniu były rekomendacje znajomych, które uzyskały 90 proc. wskazań. Za nimi znalazły się opinie konsumentów publikowane online, dalej – strony internetowe firm.
Konsumenci ufają przyjaciołom i znajomym, ale coraz częściej zwracają również uwagę na opinie innych, mniej lub bardziej znanych internautów. Warto wziąć to pod uwagę komunikując się z klientami i obserwując aktywność interesariuszy firmy w sieci, nie tylko przed świętami.
Źródła:
Polacy nie planują ograniczać świątecznych wydatków, http://www.deloitte.com/view/pl_PL/pl/dla-prasy/informacje-prasowe/8de428b354283310VgnVCM3000001c56f00aRCRD.htm, 08.11.2011
Z czytelnictwem nadal źle – raport z badań, Biblioteka Narodowa, http://www.bn.org.pl/aktualnosci/230-z-czytelnictwem-nadal-zle—raport-z-badan-biblioteki-narodowej.html, 16.02.2011
Global Advertising: Consumers trust Real friends and virtual strangers the most, http://blog.nielsen.com/nielsenwire/consumer/global-advertising-consumers-trust-real-friends-and-virtual-strangers-the-most/, 07.2009